czwartek, 21 marca 2013

Rozdział VII

2 miesiące później, Londyn
Obudziły mnie promienie słońca wpadające do pokoju. Miałam ochotę zostać w łóżku, bo była nie wyspana. To trochę dziwne, bo przecież byłam w szpitalu gdzie mogłam się wylegiwać. W pewnym sensie nie było tak, bo co chwile albo przyjeżdżał Louis, Niall, Liam, Ashli, Harry no i Zayn. Polepszyło sie w naszych stosunkach. Może to dlatego, że już nie zależy mi na elicie. Sądzę, że potrzebowałam przyjaciół. Tak tego co nie dawała mi Katy. No właśnie dawno z nią nie rozmawiałam. Oczywiście próbowałam się dodzwonić, ale telefon odbierał ten sam stalowy głos. Powiadamiał, że to policja w Barcelonie itp. Wnioskowałam, że Katy złapano na narkotykach, które brała i sprzedawała. Mówię, że nie jestem aniołkiem bo sama też brałam. Tylko raz i mi wystarczyło, by zrozumieć, że mój organizm nie potrzebuje tego typu rzeczy. Zwlekłam się z łóżka. Ubrałam się w to . Zamówiłam sobie śniadanie. Oraz pyszną mrożoną kawę. Po śniadaniu zabrałam telefon z nową obudową, którą dostałam od Louis'a i poszłam na parking. Wsiadłam do samochodu i uruchomiłam silnik. Kiedy już byłam na drodze nie żałowałam dodawać gazu. W końcu brakowało mi szybkiej jazdy. Po jakiś 8 minutach stałam już na parkingu. Oczywiście grzecznie nie zaparkowałam na miejscach elity. Zdziwił mnie fakt, że brakowało samochodu Zayn'a. No cóż mógł sobie zrobić wagary albo zachorował. W szkole jak to w szkole pełno ludzi. Wszyscy podzieleni na grupki czego zawsze nienawidziłam. Pierwsza mięśniaki, druga plastiki śliniące się do mięśniaków, trzecia muzycy, czwarta komputerowcy, piąta aktorzy, szósta kujony, siódma chórzyści, ósma  tancerze, dziewiąta... Nagle ktoś stanął przede mną.
-Hej widzę, że jesteś tutaj chyba elitą i widać, że nie jesteś plastikiem dlatego czy mogła byś mi objaśnić wszystko i gdzie mam lekcje. A i jestem Elenor- powiedziała i ciągle uśmiechała się do mnie.
-Hej tak zasadniczo to chyba jestem w elicie. I pomogę ci. A ja jestem Amanda- podałam jej rękę. Ona ją lekko uścisnęła.
-To może gdzie masz lekcje?- zapytałam. Na co ona podała mi swój plan. Widniała na nim pierwsza lekcja muzyka.
-Wiesz też mam muzykę to pójdziemy razem- i tak zaczęłyśmy się poznawać. Wynikło, że Elenor jest miłą, szczerą osobą. Uwielbia żarty. No i już wiedziałam komu się spodoba. Po 3 lekcjach poszłyśmy na lunch. Wspólnie zamówiłyśmy sałatkę i butelki z wodą. Już z daleka machała mi Ashli.
-Ej a ja mogę tam iść?- zapytała mnie.
-No proszę chyba tam raczej cie nikt nie zgwałci- i razem zaśmiałyśmy się. Po kilkunastu krokach znalazłyśmy się przy stoliku. Ku mojemu zdziwieniu był tam też Zayn.
-Może przedstawisz nam tom piękną panią?- zapytał Harry. Już miałam coś powiedzieć kiedy to Louis wstał i zapytał się El.
-Wiesz, że przypominasz mi kogoś- Na co Elenor odpowiedziała:
-Kogo
-Moją przyszłą żonę- Wszyscy wybuchli śmiechem a El zaczerwieniła się. Wiedziałam. Teraz to Lou podał dłoń El i schylił się jakby prosił ją do tańca. El podała mu swoją dłoń a on usadowił ja na krześle przy sobie. Zakochani...
Po zjedzeniu lunchu rozstałam się z El i poszłam na matematykę. Pan się zdziwi, że nie będziemy się kłócić. Weszłam do sali i od razu usiadłam obok Zayn'a.
-Hej czemu nie przyjechałeś autem?- zapytałam go kiedy to nasz nauczycie pisał jakieś liczby na tablicy.
-Przyjechałem motorem a co?- odpowiedział z bananem na twarzy. Przyjechał motorem. Awww motor. Juz miałam piszczeć jak te debilne dziewczyny na widok jakiejś gwiazdy, ale powstrzymałam się, przecież lekcja jest.
-A...mogłabym...prze...przejechać się?- wymamrotałam.
-Pewnie ale chce ci się czekać 3 lekcje?- znów zapytał.
-Nie to co urywamy się na następnej?- podsunęłam pomysł.
-Z tobą zawsze- trochę mnie te słowa dobiły, a Zayn stał się czerwony jak burak. Pewnie teraz dopiero uświadomił sobie co przed chwilą powiedział. Lekcja minęła i ...
______________________________________________________________
Proszę bardzo!!!! Napisałam chociaż 21 ale nie mogłam obyć się bez bloga szczególnie, że siedzę w domu :P Przepraszam za błędy w pisowni :C i za krótkość, ale to miało tak być... :P   Pozdrawiam was !!!

4 komentarze:

  1. Ujee, końcówka <3. Kocham chłopaków na motorach <3. Akcja z El super ^^
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny jak zawsze ;3
    kiedy następny?;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zamiast opisów są linki... Ale ogólnie jest ciekawie :) Czekam na następny!!!

    A teraz, chciałaś być informowana, więc proszę bardzo! Na moim blogu pojawił się nowy post :)

    http://perte-de-sensation.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń